Marta Śmigrowska Marta Śmigrowska
606
BLOG

Samochody na prąd z węgla – zamieni stryjek siekierkę na kijek?

Marta Śmigrowska Marta Śmigrowska Technologie Obserwuj notkę 35

 

Po ulicach całego świata pomyka co najmniej kilkadziesiąt modeli samochodów elektrycznych – od zabawnej Aptery (wyglądającej jak obła ryba), po cudowną sportową Teslę Roadster, którą jeździ George Clooney. Mają różny zasięg na pełnym akumulatorze, różne akumulatory (choć najpopularniejsze są litowo-jonowe i kwasowo-ołowiowe) i różne zużycie energii.
 
Obliczono, że średnio, „pi razy drzwi”, samochód elektryczny zużywa 20 kWh energii na 100 km.
 
Nawet ci, którzy wątpią w globalne ocieplenie, muszą przyznać, że samochód elektryczny ma istotną zaletę – nie smrodzi. Gdyby wszyscy jeździli po Warszawie Toyotką RAV4 EV lub Teslą Roadster (a co, można sobie pomarzyć!), w mieście oddychałoby się znacznie, znacznie lepiej. Lepiej mieliby się astmatycy i alergicy. Spadłaby zachorowalność na nowotwory (spaliny silnikowe zawierają wiele substancji kancerogennych, min. benzen, pyły i wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne).  
 
No, ale samochody elektryczne mają nam przecież pomóc ograniczyć emisje CO2. Świetna idea, o ile mielibyśmy dużo energii z wiatru, wody lub słońca. Czy jednak pobierając „brudną” energię, wyprodukowaną z węgla, samochód elektryczny rzeczywiście emituje mniej, niż samochód na benzynę?
 
A może zamieni stryjek siekierkę na kijek?
 
Rachunek jest prosty. Emisje CO2 w polskiej energetyce wynoszą 660 g na 1 kWh wyprodukowanej energii (dane Międzynarodowej Agencji Energetyki z 2007r). Skoro samochód elektryczny zużywa przeciętnie 20 kWh energii na 100 km, to jego emisje CO2 wynoszą 132 g / km.
 
Czy to lepiej, czy gorzej, niż przeciętny samochód na silnik spalinowy jeżdżący po polskich drogach?
 
Przyjrzyjmy się emisji CO2 najpopularniejszych modeli (dane ze strony Ministerstwa Infrastruktury).
 
Skoda Octavia: 130-207 g CO2 /km (zależnie od typu)
 
Skoda Fabia: 129-184 g/km
 
VW Golf: 118-189 g/km
 
Toyota Yaris: 109-164 g/km
 
Fiat Punto: 115-155 g/km
 
Średnia emisja polskich samochodów wynosi 155 g CO2/km (2007 r).
 
Jaki wniosek? Już teraz warto by przesiąść się na samochód elektryczny, bo emituje mniej, niż przeciętny samochód z silnikiem spalinowym.
 
(Pomińmy fakt, że na razie nie za bardzo jest się na co przesiąść, bo produkcja samochodów elektrycznych i odpowiednia infrastruktura dopiero się w Polsce rozwija – tutaj rozważamy, czy ten kierunek jest w ogóle sensowny). 
 
Dodatkowo, emisyjność polskiej energetyki będzie się zmniejszać (choćby dzięki inwestycjom w odnawialne źródła energii, w efektywność produkcji energii oraz nieszczęsny CCS - wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla). Różnica w emisjach będzie się więc zwiększać na korzyść samochodów elektrycznych.
 
Nasuwa się jednak pytanie – czy starczy energii, by zasilić wszystkie te nowe samochody na prąd? No dobrze, a czy starczy ropy i gazu, by zasilić wszystkie samochody na paliwa płynne? Jak pisałam w ostatniej notce, szefowie koncernów naftowych oraz główny ekonomista Międzynarodowej Agencji Energetyki wieszczą rychły szczyt produkcji ropy (nawet w tym roku!). Jeżeli mają rację, za kilka lat powstanie luka pomiędzy popytem a spadającą podażą, ceny ropy wzrosną, co nieuchronnie uderzy w kieszeń Kowalskiego.
 
Koniec końców: prąd czy benzyna?
 
Pomińmy chwilowo inne, mniej dojrzałe rynkowo technologie, takie jak samochody napędzane wodorem czy sprężonym powietrzem, albo – wykorzystywaną już w kolejnictwie – lewitację magnetyczną.
 
No więc, prąd czy benzyna? Możemy warzyć i mierzyć, jednak rzut oka w bliską i dalszą przyszłość przynosi prostą konstatację. Ropa jest i pozostanie paliwem nieodnawialnym. Prąd potrafimy pozyskiwać ze źródeł odnawialnych. Słońce staruszka (ma już 5 mld lat!) nie przestanie świecić przez kolejne 5 mld, kiedy to zamieni się w czerwonego olbrzyma. Wiatr nie ucichnie, nie zanikną pływy morskie.
 
Zanim nie nauczymy się teleportować – warto postawić na prąd.
 
Uzupełnienie: sprawdziłam sobie właśnie, ile energii zużywa nasz rodzimy, produkowany w Pruszkowie samochód elektryczny - S.A.M RE-VOLT. Zaledwie 7 kWh na 100 km, co daje emisje CO2 rzędu 46 g /km. Wprawdzie nie jest tak wygodny, jak Tesla, ale - na miejskie warunki - dlaczego nie?

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie